Na grupę TU wskoczył projekt gąski. Jest niesamowicie przytulaśna. Opis i schemat opracowałam tak, żeby łatwo i szybko maskotka wyskoczyła spod szydełka.
Teraz jestem w trakcie szydełkowania zająca, który miał być średniej wielkości, ale sama głowa ma 20 centymetrów i to z klapniętymi uszami... Na średniaka mi to nie wygląda.
Ostatnie dni spędzam głównie na szydełkowaniu ozdób wielkanocnych. Przodują zajączki, kurki i kurczaczki. Oto kilka zdjęć powstałych już dekoracji.
I mamy trzecią firankę. Tak, jak obiecałam we wcześniejszym poście, jest związana z Wielkanocą.
3. Jajka wielkanocne
Materiały:
– kordonek Muza 10 (kolor 0342, kolor 1621, kolor 1569A, kolor 1512, kolor 1577A, kolor 1404, kolor 0357, kolor 1587, kolor 0341)
– szydełko 2,5 mm (robótkę wykonujemy podwójną nitką)
Wymiary: 140 cm x 23 cm
Wykonanie:
Robimy 55 oczka łańcuszka i w 5 oczko (licząc od szydełka) wykonujemy pierwszy słupek, który należy do pełnej kratki. Po przerobieniu zgodnie ze schematem pierwszego rzędu, otrzymujemy 17 kratek. Dalej postępujemy zgodnie ze schematem, uwzględniając zmianę koloru. Po ukończeniu ostatniego rzędu, wzdłuż górnej krawędzi zazdrostki, wykonujemy rząd z większych oczek – co drugą kratkę robimy słupek oddzielony 5 oczkami łańcuszka. Tak powstaną otwory do nawleczenia firanki.
Grafika:
Jak tam u Was z projektami świątecznymi? U mnie królują zajączki, kurki, a nawet kogut się przytrafił.
W najbliższych dniach opublikuję kolejny opis wykonania zazdrostki z mojej książki - tematycznie będzie związana z nadchodzącymi świętami.
Zapraszam do śledzenia bloga oraz Tik Toka, gdzie każdego dnia wpada coś nowego.
Tworząc schemat na okrągłą poduszkę, nie myślałam, że wpadnę po uszy w wir kombinacji kolorystycznych przy tym modelu. Były poszewki jednokolorowe i dwukolorowe, teraz przyszedł czas na odważniejsze zestawienia barw. Co myślicie o mandalach?
W jednym z wcześniejszych wpisów recenzowałam książkę obfitującą w podobne motywy - tu. W poszukiwaniu inspiracji przeglądałam zgromadzone poradniki i czasopisma. Przepadłam, gdy spojrzałam na okładkę książki. Wiedziałam już, co powstanie.
Wiele inspiracji kryje się w owej pozycji. Polecam książkę niespokojnym szydełkoholiczkom, które ciągle szukają pomysłów na ciekawe projekty.
Postanowiłam Wam pokazać, jak pracochłonny jest wzór, który zaprojektowałam. Jednokolorowe poduszki nie uwidaczniają detali i wpadłam na pomysł, by zestawić dwa różniące się od siebie odcienie włóczki. Efekt jest niesamowity.
Podczas pracy dwoma kolorami nie trzeba odcinać nitki, bo wystarczy ją przeplatać podczas szydełkowania - taka ciekawostka.
Takie poduchy można bezpośrednio zamówić u mnie (w wybranym kolorze) lub nabyć w jednej z galerii: Artillo i MF.
Zastanawiałam się, co zrobić, by odświeżyć salon. Siedziałam przy kominku i wpadłam na banalny pomysł z poduszkami. Jednak po stworzeniu schematów i wykonaniu pierwszych sztuk, okazały się nie byle jakimi poduszkami. Zobaczcie co powstało.
Szydełkowe poszewki z niemechacącej się włóczki wyglądają pięknie nie tylko w salonie, ale i w sypialni. Pierwsze komplety pojechały już w świat - są idealne na prezent pod choinkę. Jeśli nie macie cierpliwości, by stworzyć sobie takie dekoracje, zapraszam do kontaktu. Chętnie wykonam dla Was podobne zestawy.
Stół jest ważnym elementem każdego pokoju i zasługuje na wyróżnienie w każde święto.
Dobra jakościowo bawełna i szydełko posłużyły mi do stworzenia tego ażurowego modelu. Soczyście zielony obrusik na bazie koła prezentuje się pięknie. Wzór układa się w delikatne gałązki, a może tulipany?
Dwa dni spędzone na romansowaniu z Muzą przyniosły zadowalający efekt, prawda?
Nie byłabym sobą, gdybym nie wykorzystała dwóch motków tego samego kordonka do zrobienia serwetki w kolorze starego złota. Urzekł mnie wzór i, wybaczcie, ale nie mogłam się powstrzymać i nie zarwać kolejnej nocy.
A Wy macie już czym nakryć stoły?
Mam nadzieje, że się ze mną zgodzicie... Nie ma Wielkanocy bez zajączka. I choć powstało ich już wiele, przyszedł czas na nowy model. Trochę chęci, cierpliwości i mamy kolejne szaraczki.
Są trochę za duże do koszyczka, bo mają około 23 cm wysokości, ale będą oryginalną dekoracją pokoju.
W poprzednich latach królowały zajączki wykonane na bazie jajka, a jeszcze wcześniej tradycyjne przytulanki.
Dla tych, co wolą samodzielnie stworzyć szydełkową ozdobę, podaję link do opisu stworzenia kurki.
Nie myślałam, że przeniesienie mojej pracowni zajmie tyle czasu. Przeprowadzka z mniejszego lokum do większego, wcale nie jest łatwiejsza. Zanim posegregowałam włóczki i poukładałam je na półkach, minęło sporo dni. A gdzie reszta...
W poprzednim roku powstały nie tylko kurki, ale i inne ptaszyska.
Na pewno zdarzyło się Wam zastanawiać, czym obdarować bliską osobę. Poszukiwanie nietuzinkowych prezentów bywa trudne. Coś o tym wiem...
Zauważyłam, że do łask wracają szydełkowe wykończenia bieżników, odzieży, a także ręcznie robione getry. Ponieważ getrom zaplanowałam poświęcić kolejny post, skupię się na ozdabianiu przedmiotu, który każda z Was ma w domu. Mowa tu o popularnej ściereczce. Ręczniki kuchenne uszyte z dobrego gatunkowo materiału i wykończone szydełkową koronką mogą być rarytasem.
Jakież było moje zdziwienie, gdy dostałam maila z zapytaniem o takie ręcznik. Na życzenie powstały kolorowe koronki, których w sklepach nie spotkacie.
Użyty materiał to len i kordonek Kaja firmy Ariadna.
A tu mamy ręczniki kuchenne z materiału bawełna\len.
