31.05.2021

Sposób na chandrę

 Deszcz mi nie straszny

 


Kończy się maj, który nie rozpieszczał nas temperaturami. Jedynym plusem kapryśnej pogody jest piękny widok za oknem. Zieleń opanowała ogródki, parki i lasy. No i ten radosny świergot ptaków...

Dzieci wróciły do szkół, więc czas zapanować nad domem i uporządkować swoje sprawy. Ponieważ szydełkowanie i pisanie trudno pogodzić, zaniedbałam trochę blog. Ale nie myślcie, że nic nie wyszło spod mojego szydełka. Co to to nie.

Przeglądałam swoje zbiory czasopism i trafiłam na urocze serwetki. Sabrina robótki extra - Szydełkowe bieżniki i serwetki obfituje w ciekawe modele (dość stary numer 4/2012). Znalazłam resztki beżowej Muzy i zabrałam się do roboty. Nitki wystarczyło mi na dwie prace, które wyszły dość duże.


Serwetki są idealne na stolik kawowy lub komodę. Mogą też być oryginalnym prezentem.

Obecnie pracuję nad niespodzianką dla syna. Jeśli uda mi się zrobić, to co wpadło mu w oko, jutro zaprezentuję Wam efekt końcowy.