Szydełkoholiczka
Miała być mała przerwa w dzierganiu dekoracji świątecznych. A skończyło się tak samo jak zawsze... Powstały kolejne maskotki: misie i myszy.Na biurku leżą książki, które do końca miesiąca miałam zamiar przeczytać. Ale dopóki starczy włóczki, szydełkuję zajadle. Poniżej zdjęcia wielkanocnych kurek i kaczuszek.
Obiecałam schemat małpki i zawzięcie nad nim pracuję. Następny post będzie dla Was, więc szykujcie włóczkę i szydełka.