Z życia rękodzielnika
Jakiś czas temu pisałam, że poszukuję starych wydań książek o szydełkowaniu. Udało mi się dotrzeć do kilku pozycji. I wiecie co? Ich lektura sprawiła mi ogromną radość.
W czasach, gdy nie można było zaopatrzyć się w potrzebne materiały i przybory do tworzenia szydełkowych unikatów, nasze babcie i mamy potrafiły zrobić coś z niczego. Do dziś ta umiejętność jest pożądana wśród rękodzielników, choć może częściej nazywa się ją kreatywnością.
Szczegółowe opisy poszczególnych projektów są naprawdę dobre. Zmieniły się materiały, z których powstają dzisiejsze cudeńka, ale technika pozostała ta sama.
Moda lubi zerkać wstecz i inspirować się dawnymi fasonami, wzorami. Obecnie można dostrzec duże zainteresowanie tak zwanymi babcinymi kwadratami, z których powstają poduszki, koce, swetry, torebki. Wielu projektantów pokochało ten motyw, więc warto poświęcić trochę czasu i opanować umiejętność posługiwania się szydełkiem.
Odzież i dodatki wykonane samodzielnie, sprawiają wiele radości nie tylko nam, ale i bliskim, których postanowimy obdarować takim prezentem.